Święto ceramiki w Bolesławcu.
Rozpoczęło się od pochodu Glinoludów.
U góry Niecia, Ziela i Bober.
Bardzo wdzięczny temat do fotografowania, wyszło sporo fajnych fotek ;-) Pozdro dla ekipy z Bolesławca: Bobra, Moni, Zieli, Nieci, Szu, Baranki, Grzesia, Patryka, Basi i Próchnika.
Wracając na stopa do Zielonej, spotkaliśmy Pana Grzegorza (moje-pasje.com), który rowerem wracał z Włoch po około 2 miesięcznej wyprawie. Spotkaliśmy się 2 krotnie najpierw w Borowie Wielkim, a później (na rowerze) dogonił nas w Kożuchowie :)
4 komentarze:
ale cool, nie wiedziałam,ze sie takie fajne rzeczy dzieja!!! dlaczego?
foty piekne,chce na sciane!!!-ta z niecia i co.
taka prawda...z godzine temu odkryłam Twojego bloga... godzina (może więcej, sama nie wiem:P) i "spędziłam" z Tobą 2 lata Twojego życia;P hehehee:P:) fajne rzeczy robisz... oby tak dalej a może nawet i lepiej;P pozdrawiam
P.S.serie z Młodym należą do ulubionych;D;P
a
Mimo, iż z daleka jak zombi, to z bliska całkiem sympatycznie :)
Dzięki :)
Prześlij komentarz