sobota, listopada 29, 2008

retlajt

Najpierw wizyta na uniwersytecie.

|NO EXIF|
Tamtejsza uczelnia ma mnóstwo korytarzy, wind, sal, zresztą spora jej częsć jest pod ziemią i naprawdę łatwo się zgubić. Poza tym w odróżnieniu od naszych budynków (tych, które znam) sprawia wrażenie stosunkowo niewielkiej, ciasnej, z niskimi sufitami, ale za to jest swietnie wyposażona.

|NO EXIF|
Jedna z głównych ulic, gdzies w centrum. Strumień swiatła na ulicy pojawił się na około 10-15minut.

|NO EXIF|
Po powrocie Ania zrobiła pysznie prawdziwego norweskiego łososia.

|NO EXIF|
"P - party" - czyli przebierz się za kogos/cos na literę P. Janusz - priest, Marek - Pi a ja - Photographer ...

2 komentarze:

norwayxxx pisze...

zdjcie z chlopakami the best

Anonimowy pisze...

ależ żeś się przebrał... :p