sobota, grudnia 06, 2008

CommercImage

Trochę ludzi przewinęło się przez kilina.

|NO EXIF|
Każdy twierdził, że jest zimno ...
Wręczenie nagrody na camerimage Viggo Mortensen'owi.

|NO EXIF|
Generalnie z roku na rok oglądam coraz mniej filmów ... i coraz mniej mi sie podoba. W pamieci zostały jedynie "Slumdog Millionaire" i "33sceny z życia", może jeszcze "The boy in the striped pajamas", za największą porażkę uważam "The house", produkcji amerykańskiej z epizodycznymi rolami Pawła Deląga i Weroniki Rosati - nie dotrwałem do końca licząc na ostatni film festiwalu "Surveillance" (córki albo żony Davida Lyncha), który jak dla mnie jest nieudaną próbą zrobienia filmu w klimacie Lyncha.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

zimno? nie wierzę, przecież na kilina to jeno komfort i smaganie ciała falami gorąca :)

Anonimowy pisze...

A do tego słoneczko tak miło zagląda w okno:)

Anonimowy pisze...

było przeuroczo:)