Dzisiaj skusiłem się na zabawę typu:
otwórz najbliższą leżącą obok Ciebie książkę a 15 zdanie na 20 stronie powie co czeka Cię w przyszłym roku.
Taka wróżba:
Ja jestem feminista rasowy, jak żona to równocześnie kochanka, zadra mentalna, mobilizująca do wysiłku, do zarabiania kasy, przy takiej aż się chce, a jak się chce, ona robi tak, że zawstydzisz się, k***s ci się kurczy a jądra pękają.
Głupie te przednoworoczne zabawy.
1 komentarz:
Słyszałem raz od jednej osoby że nie powinno się bawić wróżbą. Po drugie bardzo ciekawe wątki są na tym blogu.
Prześlij komentarz