Dziś po raz pierwszy mogłem poczuć się jak prawdziwy fotograf National Geographic. Miałem wynajętą łódź i postawione zadanie: sfotografować ekskrementy ptaka w locie.
Udało się! A sukces ten zawdzięczam m.in. chłopakom z Tylna 37, który użyczyli mi szkło. Dzięki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz