czwartek, lipca 18, 2013

STARszyzna

Od niedawna uczę się grać w ultimate'a.
Zero kondycji = zero progresu.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

na kondycję polecam rolki, są przyjemne, nie obciążają mięśni i ją poprawiają:>

negatyw pisze...

Chyba prędzej rower u mnie wypali. Po lesie w rolkach ciężko się jeździ... ;-)

Anonimowy pisze...

jednak odradzam rolki! nabawiłam się takiej kontuzji, że ledwo chodzę. acz to najprzyjemniejszy ze sportów jakie uprawiałam jak narazie:D