... - no powiedzmy, ze kulturalnie, gdyz po spektaklu (a nie przed jego rozpoczeciem) powiedziano, iz uzywanie fleszy wchodzi w intymnosc aktorów - a oni sobie tego nie zycza. "Nalezy przychodzic na proby!"
"... - no powiedzmy, ze kulturalnie, gdyz po spektaklu (a nie przed jego rozpoczeciem) powiedziano, iz uzywanie fleszy wchodzi w intymnosc aktorów - a oni sobie tego nie zycza. "Nalezy przychodzic na proby!"" - o takich rzeczach trzeba wiedzieć albo mieć wyczucie, że może to komuś przeszkadzać.
Powinieneś wiedzieć, że reżyser spektaklu używa światła jako elementu scenografii dzięki któremu nadaje klimat całemu działaniu aktorskiemu, nad czym spędził wraz z ekipą mnóstwo czasu. A tu przyszedł delikwent udający profesjonalistę (jednocześnie będącym egoistą), który dla kilku fotek zepsuł efekt pracy aktorskiej(każdy błysk obnaża niedoskonałości sceny) i rozpraszał widzów. Szkoda, że na stronie nie zamieściłeś zdjęcia, które powstałoby z pomocą lampy bo taki efekt jest dość pospolity. Jako człowiek robiący zdjęcia powinieneś wiedzieć o istnieniu statywu!!!!!!
Witam, zaczne moze od tego, iz za profesjonaliste sie nie uwazam. Daleko mi do tego. Za blyski przepraszam, choc jak pisalem - wystarczylaby krotka informacja przed spektaklem i nie byloby sprawy (Pan Wojciech Kozłowski z BWA zawsze mowi o tym, ze np. na tym spektaklu blyskow uzywac nie wolno - i nikt tego nie robi). Chcac wyplatac sie z tej niezbyt milej sytuacji, chce dodac ze nie pierwszy zaczalem robic zdjecia z blyskiem. Swoja droga - jest to nauka (na pewno) dla mnie jak i dla Was. Pozdrawiam i raz jeszcze przepraszam:
negatyw
P.S: Foto na blogu jest wykonane długim czasem i 2 błyskami na pierwsza i druga kurtyne, stad zarejestrowana zostala twarz Magdy na gorze i na dole.
5 komentarzy:
Piękne!
"... - no powiedzmy, ze kulturalnie, gdyz po spektaklu (a nie przed jego rozpoczeciem) powiedziano, iz uzywanie fleszy wchodzi w intymnosc aktorów - a oni sobie tego nie zycza. "Nalezy przychodzic na proby!"" - o takich rzeczach trzeba wiedzieć albo mieć wyczucie, że może to komuś przeszkadzać.
Powinieneś wiedzieć, że reżyser spektaklu używa światła jako elementu scenografii dzięki któremu nadaje klimat całemu działaniu aktorskiemu, nad czym spędził wraz z ekipą mnóstwo czasu. A tu przyszedł delikwent udający profesjonalistę (jednocześnie będącym egoistą), który dla kilku fotek zepsuł efekt pracy aktorskiej(każdy błysk obnaża niedoskonałości sceny) i rozpraszał widzów. Szkoda, że na stronie nie zamieściłeś zdjęcia, które powstałoby z pomocą lampy bo taki efekt jest dość pospolity. Jako człowiek robiący zdjęcia powinieneś wiedzieć o istnieniu statywu!!!!!!
ze co? statyw? profesjonalizm? przeciez ta fota jest pure photographic vision. Mnie sie podoba a lot.
Witam,
zaczne moze od tego, iz za profesjonaliste sie nie uwazam. Daleko mi do tego. Za blyski przepraszam, choc jak pisalem - wystarczylaby krotka informacja przed spektaklem i nie byloby sprawy (Pan Wojciech Kozłowski z BWA zawsze mowi o tym, ze np. na tym spektaklu blyskow uzywac nie wolno - i nikt tego nie robi). Chcac wyplatac sie z tej niezbyt milej sytuacji, chce dodac ze nie pierwszy zaczalem robic zdjecia z blyskiem. Swoja droga - jest to nauka (na pewno) dla mnie jak i dla Was.
Pozdrawiam i raz jeszcze przepraszam:
negatyw
P.S: Foto na blogu jest wykonane długim czasem i 2 błyskami na pierwsza i druga kurtyne, stad zarejestrowana zostala twarz Magdy na gorze i na dole.
Swietne, klimatyczne. Podziwiam to zdjecie juz 3 minuty wiec cos w nim jest :)
Prześlij komentarz