Berlin - Babel

Byliśmy w Berlinie na sesji.

Mit cudownego miasta upadł.

i to raczej nie kwestia mojego wieku.

To miasto traci tożsamość szybciej niż Londyn.

po_niedziela

Taka poniedziałkowa fota.

#szaro #buro #onie #ratunku #5dnidoweekendu #kiedykoniecpracy

kruQ

Kruku mnie odwiedził.

Jedliśmy sushi i próbowaliśmy być kreatywni.

Hallo!win

Cegła w kolorze dyni. Luźne skojarzenie.

Ostatnio nie mogę patrzeć na swoje zdjęcia.

Przewidywalne, nudne, nijakie. Zero świeżości.

tenmur

Prawie cały tydzień nie wychodziłem z domu.

A tu wieje tak, że nie wiem jak to sfotografować.

zaNIEdbaNIE

Ostatnio mocno zaniedbuję fotobloga.

Wszystko przez pracę nad supertajnym projektem.

O którym na pewno napiszę, jeśli kiedyś go skończę.

U góry zdjęcie pierwszej Biedronki w Zielonej Górze (na Os. Braniborskim), która nie funkcjonuje już od lat.

mur_BRL

Mur berliński tuż pod domem.

To się nazywa Europa.

montelansino

Maćko wpadł do Wawy.

Na lans.

linsz

W końcu prawdziwy letni (CAŁY) dzień.


Coś czuję, że jutro pogoda się skończy. W tym roku lata nie ma.

reksio

Jeden z profesorów często powtarzał, że


"pies dobrze robi na zdjęciu".

|_|_|

Jeszcze z wczoraj.


Dobra promocja jest teraz w Ryanairze: Łódź --> Mediolan tylko 24pln! Z tymże powrotne dopiero w kwietniu :/

maus

Kilka dni temu na skrzyżowaniu Żwirki i Wigury z Piotrkowską, zobaczyłem małą szarą mysz śmigająca wzdłuż budynków, blisko cukierni.


Ciekawe kiedy jakieś szczury spotkam.

mrr

Parking dla rowerów, przed kościołem.


Znowu pada.

trze

Trzepak na podwórku.


Na podobnym złamałem kiedyś rękę (jakieś 10 metrów dalej).

lostZG

Lubię ten komin.


Skrzyżowanie ogrodowej i fabrycznej.

6x7=900

W słonecznej Zielonej Górze.


Już albo dopiero 900 postów.


Myślę, że jeszcze w tym roku dobiję do 1000.

wol

Szkolna sciana.


Nowy canon coraz bliżej.

windows

Beczka z obiektywu.


Dzis +5C, czyli Alaska topnieje.

prel

Wschowskie pozostałosci :)


"... Inni utrzymują, że Chrystus był tylko wizją narkotyczną, efektem przedawkowania wizjonerów grzybów-psylocybów. To pocieszające, że wszystko można zwalić na Mechagodzille, Krakeny, Lewiatany, na sfermentowane drożdże, psylocybinę, amfetaminę. Od razu robi się lżej." [Krzysztof Varga, "45 pomysłów na powieść" (42)]