wtorek, listopada 17, 2015

kapkaptur

Po stłuczce we Wrocławiu (nie z mojej winy).


Wszyscy na A4 mnie wyprzedzali.

3 komentarze:

Statch pisze...

pośpiech bywa zgubny nie tylko dla tych którzy się spieszą i najtrudniejsze to uniknąć konsekwencji czyjegoś pośpiechu

negatyw pisze...

Nie da się uniknąć czyjegoś pośpiechu :(

Unknown pisze...

Please visit my blog http://fotograzka.blogspot.com