niedziela, października 10, 2010

10_10_10

Po raz pierwszy wybrałem się dzisiaj na widzewską giełdę.

|INSTAX|
Na której bez problemu można kupić, papierosy bez banderoli, pirackie filmy, gry i skutery, z "mocnym ciągiem" ale bez papierów. Słyszałem, że jak się ma znajomości na giełdzie to i kałasznikowa można dostać, nie wspominając o nielegalnym spirycie.

|INSTAX|
Zjeść też się da i to nie byle gdzie bo m.in. w "Auto-barze kiełbaska".

|INSTAX|
Poza tym na giełdzie jest ogólnodostępny alkohol. Widziałem jak jeden z "giełdowiczów" skończył browar, po czym wsiadł za kółko i odjechał.

2 komentarze:

Bocian pisze...

świetny bar :-)

Anonimowy pisze...

kiełbaska rules ;)