Skany z Mamiyi, tak fatalne, że tak złych jeszcze nie miałem.
Po prostu wzorowy przykład na to jak nie powinno się skanować kliszy. Foty są obrobione, dlatego tak nie widać ... Filmy były przeterminowane ale nie sądzę żeby miało to aż taki wpływ na jakość.
Młody je gofra.
2 komentarze:
Tak, bardzo świeży fotoblog, bo założyłam go po Miesiącu Fotografii w Krakowie po namowie Aleksandra. :) Mam takie pytanie, znasz może Macieja Nowaczyka? Bo mam wrażenie, że czasem przewijała się jego twarz przez Twojego bloga (kiedyś na niego wpadłam przez przypadek).
szyrykowi by się ta technika specjalna spodobała
Prześlij komentarz