czwartek, marca 19, 2009

bayer_fayer

U Kasi był pożar.

|1/40|f7.1|17mm|ISO 640|Flash|
Generalnie dobrze, że nikomu nic się nie stało.

|1/10|f7.1|22mm|ISO 640|
Dzisiaj trochę posprzątaliśmy.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

O rany!!!A od czego iskra poszła???Ziela

Bocian pisze...

Masakra, pożar :/
a bylem na przedstawieniu pt. „KASPAR HAUSER”

kaczka pisze...

kurde cos to u Ciebie na blogu przytulniej wyglada niz u mnie :)

Anonimowy pisze...

Moskitiera dodaje klimatu, a pożar rozpoczęła żarówka z firanką, wspomógł wybuchowy lakier do włosów.