Nowe tła już się trochę przybrudziły.
Ostatni post przed wyjazdem, chyba jeszcze dzisiaj Kutno.
czwartek, października 30, 2008
poniedziałek, października 27, 2008
niedziela, października 26, 2008
sobota, października 25, 2008
środa, października 22, 2008
wtorek, października 21, 2008
niedziela, października 19, 2008
sobota, października 18, 2008
paprotKi
Dzisiaj dość przypadkowo znalazłem kilka opinii o obiektywie: "Canon EF 1200mm f/5.6L USM", zacytuję najciekawszą!
"Jestem użytkownikiem tego obiektywu od dwóch tygodni. Od tego czasu zdążyłem uszkodzić cztery autobusy miejskie, wykoleić dwa tramwaje (po co podjeżdżały tak blisko), zarysować czternaście samochodów. Potrąconych rowerzystów i przechodniów nie licze. Niestety nie zdążyłem się jeszcze ubezpieczyć, ale ponieważ kupiłem go w promocji na allegro oszczędziłem 45tys zł i będę miał z czego wypłacać odszkodowanie.
Mimo tej drobnej wady obiektyw sprawuje się bardzo przyzwoicie. Nie winietuje, ostrzy jak trzeba, żadne mydło jak piszecie, normalnie żyleta. Wczoraj z centrum Gdańska fotografowałem zwierzęta w puszczy Kampinowskiej. Dzisiaj z sąsiedniej dzielnicy strzelałem do kumpla w Alpach Szwajcarskich [...], na fotkach widać nawet jak mocno ma zużyte klocki hamulcowe w swoich tarczówkach i że brakuje mu troche płynu w układzie hydraulicznym. [...] do samej pracy obiektywu nie mam żadnych zastrzeżeń. Poza drobnymi niedogodnościami, do pracy z obiektywem również nic bym nie miał. W czterech chłopa dajemy rade swobodnie nim manewrować. Co prawda trochę zachodzi na zakrętach, ale z tego co wiem z autobusami przegubowymi dzieje się dokładnie to samo, czyli wszystko jest w normie.
Aha, w zestawie Canon powinien dorzucać krótkofalówki do porozumiewania się operatorów tego obiektywu i osoby stojącej za aparatem. Brak możliwości komunikacji werbalnej trochę komplikuje sprawne fotografowanie a w szczególności szybkie kadrowanie. Trzeba pisać scenariusze zanim wyruszy się na polowanie... "[www.ceneo.pl/411943]
"Jestem użytkownikiem tego obiektywu od dwóch tygodni. Od tego czasu zdążyłem uszkodzić cztery autobusy miejskie, wykoleić dwa tramwaje (po co podjeżdżały tak blisko), zarysować czternaście samochodów. Potrąconych rowerzystów i przechodniów nie licze. Niestety nie zdążyłem się jeszcze ubezpieczyć, ale ponieważ kupiłem go w promocji na allegro oszczędziłem 45tys zł i będę miał z czego wypłacać odszkodowanie.
Mimo tej drobnej wady obiektyw sprawuje się bardzo przyzwoicie. Nie winietuje, ostrzy jak trzeba, żadne mydło jak piszecie, normalnie żyleta. Wczoraj z centrum Gdańska fotografowałem zwierzęta w puszczy Kampinowskiej. Dzisiaj z sąsiedniej dzielnicy strzelałem do kumpla w Alpach Szwajcarskich [...], na fotkach widać nawet jak mocno ma zużyte klocki hamulcowe w swoich tarczówkach i że brakuje mu troche płynu w układzie hydraulicznym. [...] do samej pracy obiektywu nie mam żadnych zastrzeżeń. Poza drobnymi niedogodnościami, do pracy z obiektywem również nic bym nie miał. W czterech chłopa dajemy rade swobodnie nim manewrować. Co prawda trochę zachodzi na zakrętach, ale z tego co wiem z autobusami przegubowymi dzieje się dokładnie to samo, czyli wszystko jest w normie.
Aha, w zestawie Canon powinien dorzucać krótkofalówki do porozumiewania się operatorów tego obiektywu i osoby stojącej za aparatem. Brak możliwości komunikacji werbalnej trochę komplikuje sprawne fotografowanie a w szczególności szybkie kadrowanie. Trzeba pisać scenariusze zanim wyruszy się na polowanie... "[www.ceneo.pl/411943]
czwartek, października 16, 2008
środa, października 15, 2008
wtorek, października 14, 2008
niedziela, października 12, 2008
czwartek, października 09, 2008
środa, października 08, 2008
poniedziałek, października 06, 2008
PstrykPstryk
czwartek, października 02, 2008
czerwonasukienka
Subskrybuj:
Posty (Atom)