"- Czy byłby pan tak uprzejmy i pomógł mi zdjąć bagaże? - Nie! - Słucham!? - Po prostu nie! Mi kto pomaga!? - Jest pan mężczyzną chyba? - Ale ja jestem za pełnym równouprawnieniem kobiet. Gorącym zwolennikiem jestem! A pani jest przecież w pełni równouprawnioną kobietą. - Pan to za to nie jest chyba w pełni mężczyzną! - Widzicie w nas mężczyzn w pełni, przypominacie sobie tylko wtedy, gdy trzeba wynieść śmieci, kontakt naprawić, zwolnić miejsce w tramwaju, autobusie. Nie jestem już w pełni mężczyzną, bo nie ma takiej potrzeby! Pani jest w pełni mężczyzną za to!" [Dzień Świra - Marka Koterskiego]